Cierpliwość i samokontrola u dziecka – jak je wyćwiczyć?

Cierpliwość i samokontrola u dziecka – jak je wyćwiczyć?

Cierpliwość i samokontrola u dziecka – jak je wyćwiczyć

Sami nie lubimy czekać, ale często oczekujemy tego od naszych dzieci. Czasem powodem jest ich bezpieczeństwo, a czasem wymaga tego savoir-vivre. Na szczęście istnieją sposoby, które umożliwiają maluchowi ćwiczenie cierpliwości i samokontroli jednocześnie nie zanudzając go. Jak się bowiem okazuje, skuteczność tkwi w prostocie działania!

1. Abstrakcyjny czas

W procesie nauki czekania u dziecka musimy uświadomić sobie, że czas jest dla niego pojęciem abstrakcyjnym. Obszar mózgu odpowiedzialny za myślenie abstrakcyjne rozwija się jednak dopiero około 9 roku życia, dlatego wcześniej ciężko mu zrozumieć różnicę pomiędzy 15 a 30 minutami. Ponieważ upływ czasu jest dla dzieci zauważalny dopiero podczas zwykłych czynności, warto się nimi wesprzeć w komunikacji i nauce cierpliwości. Jak to zrobić? Możesz zaznaczyć na zegarze za pomocą pisaków czy naklejek pory zabawy, snu i odpoczynku. Maluch zdecydowanie lepiej zrozumie, że pora obiadowa następuje wtedy, gdy „mała strzałka” najedzie na kolor zielony. Fajnym gadżetem może okazać się minutnik – zobaczysz, że twoje dziecko chętniej będzie np. myło zęby, gdy będzie musiało skończyć przed dźwiękiem nastawionego zegara.

2. Sposobem w miejscach publicznych

Oczekiwanie na tramwaj, kolejka w sklepie czy przychodni to sytuacje, w których trudno o cierpliwość dziecka. A gdy dzieci się nudzą, to przychodzą im do głowy różne pomysły, z przewagą tych szalonych i niekoniecznie bezpiecznych. Aby uniknąć stresujących sytuacji, warto wykorzystać energię malucha na inną czynność, najlepiej w postaci zabawy. Gra w szukanie, np. 5 czerwonych samochodów, omijanie linii na chodniku, nadeptywanie tylko czerwonych liści czy liczenie osób stojących przy kasie, to świetne sposoby na zabicie czasu i naukę samokontroli. Kiedy twoje dziecko będzie odnajdywało się już w tej formie czekania, możesz przejść na kolejny etap – gier i zabaw „w myślach” – w ten sposób zapanujesz nad nim w miejscach, w których wymagana jest cisza.

3. Samokontrola i samodzielność

To wymarzony duet każdego rodzica . Dziecko, które potrafi panować nad emocjami, a do tego nie ma problemu z zajęciem się sobą – choć brzmi abstrakcyjnie – jest możliwe do osiągnięcia. Zaraz po nauce cierpliwego czekania, warto więc przysiąść do ćwiczenia samodzielnej zabawy, a żadna kolejka nie będzie wam straszna. Taka umiejętność ma jeden zasadniczy plus – można ją wykorzystać gdziekolwiek i kiedykolwiek, a wszystko zależy od wyobraźni dziecka. A jej zasoby są niemal nieograniczone! Zamiast więc puszczania bajki na telefonie, zaproponuj zabawę w poszukiwanie skarbów, odgrywanie ról czy naśladowanie dźwięków, a nawet przedmiotów.

4. Kreatywnie o wydarzeniach

Oczekiwanie na urodziny, wyjazd wakacyjny czy przyjście Mikołaja w święta sami dobrze pamiętamy ze swojego dzieciństwa. To tak nacechowane emocjonalnie wydarzenia, że nawet najcierpliwsze dzieci będą przebierały nogami na myśl o upominkach pod choinką czy dmuchaniu świeczek na torcie. W tym przypadku musimy pobudzić w maluchach radość z oczekiwania, co możemy zrobić np. za pomocą kreatywnego kalendarza (coś na kształt adwentowego). Woreczki ze wspólną aktywnością na każdy dzień lub małym słodkim upominkiem z pewnością przemienią wspomnienie o czekaniu „negatywnym” na coś, co będzie kojarzyć się z zabawą i radością. Warto też wykorzystać zwykły kalendarz, gdzie dziecko samo będzie zakreślać dni, które minęły w oczekiwaniu na dane wydarzenie. W te sposób szybciej oswoi upływ czasu oraz nieświadomie ćwiczy proces etapowego osiągania celu.

    0
    Koszyk
    Opróżnij koszykTwój koszyk jest pusty!

    Dodaj swoje ulubione produkty do koszyka.

    Kontynuuj zakupy
      Oblicz koszt dostawy