W dyskusjach ze współpracownikami, z rodziną, ze znajomymi jest pewien temat, który obecnie bardzo zyskuje na popularności. W Twoim otoczeniu zapewne też się już o tym mówi i prawie każdy ma do dołożenia swoje pięć groszy w tej kwestii. Choć temat jest na topie, za dwa miesiące umrze śmiercią naturalną i kto by tam jeszcze chciał o tym gadać. O czym mowa? O sławetnych postanowieniach noworocznych. W nadziei na nowy, lepszy rok pełni zapału postanawiamy mnóstwo rzeczy, ale mało kto w swym postanowieniu wytrwa dłużej niż kilka tygodni. Jak to zmienić? W nowy rok stawiaj świadomie każdy krok.
Czy 2023 rok będzie wyjątkowy?
Nic na to nie wskazuje. Rok to rok – okres czasu od-do wynikający z umownego podziału czasu. Żyjemy w ciekawych czasach, będzie to zatem niewątpliwie rok pełen wrażeń i doświadczeń, tych lepszych ale i niestety też tych gorszych. Tak naprawdę o tym, czy rok uznamy za wyjątkowy, decydujemy my, a dokładniej to, jak postrzegamy konkretne wydarzenia i w jaki sposób zapiszemy je w naszej pamięci. Wróćmy jednak na chwilę do naszych noworocznych postanowień i umówmy się, że kolejny rok rzeczywiście zaliczymy do wyjątkowych.
W pierwszym stycznia podświadomie szukamy czegoś w rodzaju pretekstu albo oparcia. Gdy na ścianie zawita nowy kalendarz, a stary wyląduje w śmietniku, to tak jakbyśmy skreślili to, co stare i zaczynali zupełnie od nowa. Być może oszukujemy sami siebie, że teraz to będzie z górki, że łatwiej będzie nam schudnąć, rzucić palenie albo nauczyć się języka obcego. A przecież pod tym względem pierwszy stycznia nie różni się niczym od powiedzmy siódmego maja. To tylko dobór cyfr pozwalający nam zorientować się w czasie. W nowy rok nie zyskujemy żadnych specjalnych mocy, które pomogłyby nam osiągnąć to, co w inny dzień pozostaje nieosiągalne.
Nie planuj za wiele
Jeśli nie zaliczasz siebie do osób super zorganizowanych, zdyscyplinowanych i mających żelazną silną wolę, nie planuj zbyt daleko idących zmian w swoim życiu. Przypomnij sobie, czy już zdarzyło Ci się podejmować jakieś noworoczne postanowienia i czy Ci się udało. A może co roku masz listę rzeczy, które zamierzasz zmienić? I jak to się zwykle kończyło? Najbardziej optymistyczne statystyki mówią, że 46% badanych z sukcesem wdrożyło noworoczne postanowienia w życie. Pozostałe badania wskazują raczej na poziom zbliżony do 20%. Wygląda więc na to, że nie jest to wcale takie łatwe.
Dlatego właśnie zaplanowanie sobie zbyt wielu zmian może doprowadzić do zwiększenia uczucia porażki, gdy się nie uda. Większość postanowień, jakie formułujemy przybiera postać nakazów lub zakazów. Generalnie nie lubimy, gdy nam się coś każe lub czegoś zakazuje. Otoczenie się zakazami i nakazami będzie więc powodować większą frustrację. Do postanowień trzeba być przekonanym, a nie czuć się zmuszanym. Postanów na początek coś przyjemnego. Możesz np. zaplanować sobie więcej odpoczynku, częstsze podróże albo liczniejsze godziny spędzone na zabawie z dziećmi.
Realne cele to realne szanse
Świadomość naszych ograniczeń powinna pomagać nam w podejmowaniu odpowiednich decyzji w dążeniu do celu. Brzmi jak paradoks ale zastanów się nad tym. Będąc świadomym tego, co sprawia Ci trudność, w czym nie czujesz się mocny, obierzesz inną, być może okrężną, ale prowadzącą do celu drogę. Rozpoznając zagrożenia i przeszkody, zawczasu możesz podjąć próby przygotowania się na nie lub zabezpieczenia się przed nimi. Człowiek nieświadomy będzie chciał wyrywać dęby i przenosić góry, lecz gdy tylko za nie chwyci, one ani drgną.
Jeżeli jesteś śpiochem, styczeń może być złym okresem na postanowienie wstawania codziennie o szóstej rano. Jeśli chcesz rzucić palenie, to może lepiej zacznij będąc na urlopie, a nie zaraz po zabawie sylwestrowej, gdy czeka Cię perspektywa powrotu do stresującej pracy. A może to wszystko wymówki? Ludzie silnej woli pewnie tak powiedzą. Ale nie wszyscy mamy dość silną wolę, by realizować postanowienia tak od ręki, bo akurat jest pierwszy dzień nowego roku – taka świetna okazja do zmian. Statystyki jasno pokazują, że jest to wyzwanie.
Znajdź odpowiedni rytm i inspirację
Wejdź w nowy rok w swoim tempie, nie rozpędzaj się za szybko. Odnajdując swój rytm łatwiej będzie Ci zmieniać małymi kroczkami złe nawyki i pielęgnować te dobre. Jak już mówiliśmy wyżej, zacznij od postanowień pozytywnych czyli od takich, które będą stanowiły nagrodę, a nie zakaz. Może to być przeznaczenie więcej czasu na realizację pasji, może to będzie założenie skarbonki, by uzbierać pieniądze na wymarzony gadżet. Niech to będzie świadomy pomysł, ważne jest przy tym, aby cel był realny do osiągnięcia.
Szukaj inspiracji wśród znajomych, a nawet w telewizji, czy codziennej prasie. Czasami obserwacja innych daje nam natchnienie, które możemy wykorzystać do własnego użytku. Być może znajdziesz cenną podpowiedź, która pomoże Ci w dążeniu do Twojego celu. Niektórym osobom pomaga stworzenie planu na każdy kolejny tydzień, miesiąc, rok. Taki plan ułatwi Ci orientację w postępach, a także czytelnie zaprezentuje skalę zmian. Chodzi o to, by zmiana przyzwyczajeń nie następowała zbyt szybko, bo możesz się łatwo zniechęcić, ale jednak, by postęp był widoczny, mierzalny i przez to motywował do dalszego działania.
Najtrudniejszy pierwszy krok
Pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy i dlatego powinien być dobrze zaplanowany. Każdy kolejny krok nastręcza już mniej trudności. Tak jest z dzieckiem, które dopiero uczy się chodzić. Tak samo jest z nami, gdy wchodzimy na nowy grunt. Zmiana wynikająca z noworocznego postanowienia to taki grunt usiany pułapkami. Te pułapki to chwilowe spadki motywacji i zdarzenia losowe, które mogą stanąć nam na drodze. Ich pokonywanie zbliża nas do celu i daje poczucie wygranej. Na końcu drogi spojrzysz wstecz i zobaczysz, ile kroków już za Tobą.